Porażka na otwarcie...

Porażka na otwarcie...

W niedzielę 20 marca w meczu inaugurującym rundę wiosenną SKS II Głuchów Górny uległ drużynie Sokoła z Ujeźdźca Małego 0:3.
Na mecz wstawiło się 16 w tym 3 nowych Zawodników :Łukasz Walkiewicz(cały mecz,wcześniej Sparta Skarszyn),Wiesław Margan (rezerwa)(wcześniej Burza II Godzieszowa) i Gracjan Tabak (65min) (wcześniej Burza II Godzieszowa).
Na mecz otwarcia rundy wiosennej pojechaliśmy w bojowych nastrojach,zdeterminowani i z wiarą w możliwość pokonania lidera, trener Jerzy Kita w podstawowym składzie wystawił:Kamil Leszczyński-Jacek Lulko,Łukasz Walkiewicz,Jacek Sobota,Andrzej Olszewski- Marcel Pijorek(75min-Kamil Chorzępa), Gracjan Tabak(65min-Marcin Zajączkowski), Wojciech Lulko(60min-Krzysztof Kałuża), Marcin Chorzępa(45min-Marek Janusiewicz),-Andrzej Kotwicki i Radosław Walkiewicz.Na ławce rezerwowych zasiedli:Marek Janusiewicz, Wiesław Margan, Kamil Chorzępa, Artur Czarny, Marcin Zajączkowski.
Spotkanie rozpoczęło się od bardzo ostrej walki zarówno z jednej jak i drugiej strony. Nasza drużyna jako pierwsza stworzyła sobie dogodną sytuację już w piątej minucie nasz prawy pomocnik Marcel Pijorek mógł otworzyć wynik spotkania po prostopadłym podaniu od jednego z kolegów, obrońca Sokoła zdołał jednak zblokować próbę uderzenia. Kolejne minuty to to bój zawodników o każdy skrawek boiska - dużo niebezpiecznych zagrań z obu stron. Około 20 minuty po dalekim wrzucie z autu napastnik Sokoła wykorzystał zamieszanie w polu karnym i strzelił bramkę przy której szans nie miał nasz zasłonięty prze obrońców bramkarz Kamil Leszczyński.
W dalszej części pierwszej połowy twarda walka w środku pola i zaledwie kilka dogodnych sytuacji z jednej jak i z drugiej strony - do przerwy 0:1 dla gospodarzy.
Druga połowa zaczęła się od zmiany - Marek Janusiewicz wszedł na miejsce Marcina Chorzępy, pierwsze minuty to dalsza walka o piłkę z lekką przewagą naszego zespołu. Nasi zawodnicy uwierzyli w możliwość strzelanie wyrównującej bramki. Na boisku pojawiło się dwóch świeżych zawodników Krzysztof Kałuża w 60 minucie zmienił grającego w środku pomocy Wojciecha Lulko i zamienił się miejscem ze stoperem Łukaszem Walkiewiczem, w 65 w miejsce Gracjana Tabaka zameldował się prawy pomocnik Marcin Zajączkowski. Chęć strzelenia bramki okazała się jednak zgubna, ataki otworzyły środkową cześć boiska co doskonale wykorzystali przeciwnicy strzelając bramkę na 0:2.
Dobrą zmianę w 75 minucie wniósł Kamil Chorzępa, który zajął miejsce Marcela Pijorka. Nasza drużyna postanowiła zaryzykować i starała się strzelić bramkę kontaktową - w jednej z akcji dogodną sytuację miał Marcin Zajączkowski, z podania Radosława Walkiewicza,strzał jednak okazał się zbyt lekki dla goalkeepera gości. Wynik spotkania w 85 minucie ustalił napastnik Sokoła wykorzystując prostopadłą piłkę i złe ustawienie naszej defensywy.

Mecz choć przegrany z mojego punktu widzenia był jednym z najlepszych w naszym wykonaniu,zespół pokazał wolę walki i włożył kawał serducha na boisku. To dobry prognostyk na przyszłość. Panowie więcej pewności siebie i zaangażowania na treningach a i z wygranych spotkań będziemy się cieszyli. Jest w nas ogromny potencjał i tylko od nas zależy jak go spożytkujemy.

Na następny mecz naszych kibiców zapraszamy już za dwa tygodnie kiedy to na własnym boisku podejmiemy drużynę z Brzeźna.

Z mojej strony tyle Hej Asor Golllllllll........!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam, Jaco :)))

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości